Autor |
Wiadomość |
mis puchatek i tygrysek |
Wysłany: Pią 21:33, 06 Sty 2006 Temat postu: |
|
Juz nasi przodkowie,m.in.wielki Reymont wiedzieli,ze jak wies wsia ,tak zawsze byly plotki i beda.Tej mentalnosci Lipcow Reymontowskich nic nie wytepi:one moga,my nie i basta.to prawo nie tylko buszu ale i wsi.A kto przeciwko ,albo sie lekko wychyli na tego huziaaaaa.A niech sie sprobuje odwazyc i cos powiedziec ,to jeszcze raz,az do znudzenia.Nie nosisz bordolilu?-huziaaaaa,nie pltkujesz pod brama ?-huziaaa,itd.A jak sie nie podoba to pspsps miedzy soba.One gora?! |
|
|
Funky |
Wysłany: Pią 20:46, 06 Sty 2006 Temat postu: |
|
Im wolno Radek nie wiedziałeś o tym? Ale jak myśmy je wzięli na języki na forum w dziale "klan fartuchowy" to o mały włos a by nas zgładziły!!! |
|
|
radoc |
Wysłany: Pią 20:06, 06 Sty 2006 Temat postu: |
|
mafia i klan fartuchowy - to ciekawe porównanie, myślę, że coś jest na rzeczy... w stylu Monty Pythona o gangu staruszek
ale faktycznie, kobiety potrafią tak wziąść na języki, że potem pod sklepem cięzko przejść, bo wszyscy się gapią piętnująco |
|
|
Love Me Tender do Zdzicha |
Wysłany: Czw 21:16, 05 Sty 2006 Temat postu: |
|
No kurde nie wiem czy ci kto wytłumaczy bo za dużo pisania a jeszcze znowu nie napisze tak jak ma być i zadyma będzie. Pozdro!!! |
|
|
zdzichu |
Wysłany: Czw 20:01, 05 Sty 2006 Temat postu: |
|
Ludzie kurde co sie to dzieje?Jakies oskarzenia,pomowienia,itp,itd.Jakos juz drugi dzien czytam zalegloscina stronie,bo mnie 2 tygodnie nie bylo,a tu sie okazuje,ze nie znani z nazwiska(chyba,ze osleplem,bo do tej pory jekos nazwisk ani pseudonimow nie znalazlem)pogryzli jakas babke na Wymyslowie.Co sie kurde dzieje,moze mi to kto wytlumaczy w czym dzielo?Ze u nas baby plotkuja to bylo zawsze wiadome,ale zeby z klanu sie mafia zrobila to juz chyba ktos przegial,albo ja po polsku juz czytac nie umie.Jesli tak to gdzie cos ktos na ten temat wie.Pozdrawiam wspolmieszkancow i mieszkanki. |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 15:56, 05 Sty 2006 Temat postu: |
|
Zgadzam się absolutnie z powyższymi wypowiedziami. Strona internetowa Wymysłowa jest naprawdę dobrym pomysłem a przede wszystkim bardzo pracochłonnym. Osoby które prowadzą tą stronę znają się na swojej robocie jak nikt inny na naszej wiosce. Co więcej zawsze informacje na niej zamieszczane sa prawdziwe. Nigdy jeszcze nie spotkałam się by Administratorzy pisali jakieś wyimaginowane rzeczy. I naprawdę nie rozumiem zachowania co niektórych użytkowników w stosunku do Maxa. Wyzwiska, straszenie sądem czy jeszcze inne "zagrania" użytkowników są nie na miejscu a czasami tak absurdalne że jak czytam niektóre wypowiedzi to zastanawiam sie czy to pisza ludzie ktorzy żyją w czasach obecnych czy się cofneli do innych epok. Jak sobie przekazują miedzy sobą informację świeżo usłyszaną i ową informacje niosą języki dalej to wszystko jest ok nikt sie nie buntuje. Ale jak juz pojawi sie coś na stronie to od razu atak na Bartka : co on wypisuje jak tak może to są pomówienia itd. Korzystam z internetu bardzo czesto i nie tylko przeglądam forum Wymysłowa lecz także inne i nie spotkałam sie jeszcze nigdy żeby ludzie takie "cyrki " wyprawiali. Jak już Joka napisał/ a gdyby to się ukazało w jakiejś gazecie inaczej by ludzie podeszli do sprawy. Ja podejrzewam że ludzie u nas po prostu się boją i wstydza jak się coś napisze na forum a co po cześci lub w calości ich dotyczy. Inaczej jest gdy to oni sami biorą innych na języki co więcej tworzą zupełnie nową prawdę niż jest w rzeczywistości. Wtedy jest ok jak Bartek pisze to nie jest ok !!!! |
|
|
joka |
Wysłany: Czw 14:59, 05 Sty 2006 Temat postu: |
|
Ruda;swietny tekst.Widze ,ze znasz sie na rzeczy.Tak juz niestety jest,ze prawda,nawet ta powiedziana w najprostszy i kulturalny sposob "w oczy kole".Wiedzieli o tym na pewno juz nasi pra pra przodkowie,ktorzy te madrosc nam przekazali.Mysle ,ze jeszcze bardziej boli jednak niezrozumienie i bledne interpretowanie faktow.Zyjemy w wolnym kraju,gdzie istnieje rowniez wolnosc wypowiedzi,prasy,telewizji itp.Czasy wiecznego strachu skonczyly sie wraz z koncem poprzedniego ustrojuchoc niektorym tego na pewno brakuje i staraja sie pogrozkami wyegzekwowac gloszenie nieprawdy.Tak sie sklada,ze nawet popularne i lubiane przez nasze polskie kobiety nie zawsze pisza cala prawde.Od niektorych wiadomosci czasem wlosy deba staja,jednak nie przypuszczam ,ze mieszkanki szczegolnie mniejszych miejscowosci grozilyby ich redaktorom procesem lub jakimis innymi konsekwencjami z powodu ich publikowania.Gdyby podobny wypadek,jak ten opisany rzetelnie na forum miejscowosci Wymyslow,zamiescila jakas popularna gazeta dla pan pod tytulem "Wlasciecieli e psow-zabojcow powinni byc ukarani" lub jakimkolwiek innym ,bylby to mily temat do dyskusji w sklepie lub pod brama domu.Ten sam temat przedstawiony jako podstawa do dyskusji na forum internetowym jest odbierany jako obraza majestatu i hanba dla wsi.Gdzie my zyjemy?Nie wiem ,czy wizerunku wsi nie psuja bardziej popijajacy pod barem alkohol mlodzi mezczyzni,tak popularni w kazdej miejscowscowosci?Nie kazda wies ma swoja strone internetowa i nie wszedzie prowadzona jest ona w tak rzetelny i interesujacy sposob:piekne zdjecia,biezace wiadomosci,oprawa graficzna,forum,to rzeczy ktore powinny interesowac a nie rozdrazniac mieszkancow.Tworcom strony zycze wytrwalosci i w dalszym ciagu madrego i rozsadnego podejscia do spraw przedstawianych na forum. |
|
|
stkawa |
Wysłany: Czw 14:26, 05 Sty 2006 Temat postu: |
|
Sorry, zapomniałem sie podpisać. stkawa |
|
|
Gość |
Wysłany: Czw 14:23, 05 Sty 2006 Temat postu: |
|
Święta prawda, myśle ,że po tak dalece idacej wypowiedzi Rudej to nawet nioe wtajemniczeni "internauci" zaprzestaną ataków na admina bo i za co. Za suchą informację o incydencie Wigilijnym. Było by miło gdyby poruszono jakis nowy temat np o życiu kulturalnym w WMSW. |
|
|
Ruda |
Wysłany: Czw 11:18, 05 Sty 2006 Temat postu: W O L N O Ś Ć S Ł O W A |
|
Wolne media dają dziennikarzom i wszystkim innym ludziom swobodę wypowiedzi, czyli nikt nie zostanie rozstrzelany za głoszenie swojego zdania w środkach masowego przekazu, dają też możliwość uzyskania informacji na różne tematy, do czego mamy po prostu prawo. Dziennikarze i wszyscy, którzy są związani z przekazywaniem wydarzeń, powinni być obiektywni i wielu z nich dąży do tego, a wielu jest od początku do końca. Szczególnie ci, dla których pisanie, praca w mediach, prowadzenie strony internetowej jest pasją.
Pracowałam w pewnej gazecie, lokalnej, skromnej, ale gazecie, którą tworzy się, wydaje i oferuje ludziom, w której przywiązywano uwagę do prawdy i obiektywnego przedstawienia faktów. Działam troszkę w Internecie, znam go dość dobrze, mam pojęcie o prawach, które rządzą światem dziennikarzy, a także krainą wolnego medium, zwanego Internetem, gdzie znaleźć można wiele stron o tematyce lokalnej. Mogę śmiało wypowiadać się w zakresie rozprowadzania informacji na terenie małych miejscowości i miasteczek, a także w kwestiach wolności słowa, które obowiązuje na skalę światową. Znam osoby, które rzetelnie prowadzą swoje strony internetowe, znam obiektywnych dziennikarzy. Nie rozumiem tylko jednego. Dlaczego ludzie atakują kogoś, kto napisał prawdę i tylko prawdę, prostymi, grzecznymi słowami, kogoś, kto napisał informację z autentycznego wydarzenia? Nie obraził, nie wyzywał, nie oskarżył, nie oceniał. Przedstawił jasny obraz sytuacji, najzwyczajniej w świecie poinformował ludzi, a ci mają mu to za złe!
Własna strona internetowa, własne forum. Ludzie wchodzą, by czytać , wiedzieć, wypowiedzieć się. Twórca ma prawo pisać, odwiedzający również. To wolny kraj, wolne medium, takie jest prawo. Twórca jest rzetelny i uczciwy w tym co robi, zachował godność, nie interesują go plotki, nie szuka taniej sensacji, nie dopisuje fantastycznych szczegółów, by jego tekst stał się atrakcyjniejszy. Gdzie jego wina ??? Dlaczego ludzie szykanują kogoś, kto pisze prawdę i to zachowawszy zasady kultury? Ktokolwiek, kto uważa, że wtrąca się w czyjeś sprawy, nie ma pojęcia o wolności słowa i dziennikarskiej pasji. Gorzej... Nigdy chyba nie widział gazety na oczy, szczególnie lokalnej, a także wielu stron o takiej tematyce. Myślę, że warto przeczytać prawo prasowe i prawo Internetu, a także zasady etyki dzienikarskiej i będzie jasne dla każdego, że kulturalna prawda to kawał dobrej roboty, a nie wtykanie nosa w czyjeś sprawy. Zastanawiam się, czy oburzenie, spowodowane znalezieniem informacji o sobie w gazecie, tudzież na poważnej stronie internetowej, związane jest ze świadomością, że piszący miał rację... |
|
|