WYMYSŁÓW

joka · Gość

Juz dawno zamierzalam na temat zwyczajow naszej miejscowosci napisac,bo sa one odmienne i przenoszone z pokolenia nad pokolenie.Jak w kazdej wsi,liczacej niewielu mieszkancow sluby i narodzina dzieci sa wielkim i znaczacym wydarzeniem.Kiedys,w dobie lat 60-tych i 70-tych,takim wydarzeniem byl rowniez przyjazd objazdowego kina,wlasnosci niejakiego pana Rybki.Pokazy odbywaly sie w sali remizy strazackiej i byla nie mniej wazne jak zabawy taneczne czy obecnie wesela.Okolice sali dudnily zyciem wtedy tak,jak dudnia obecnie podczas hucznych wesel.Byl to dobry powod do spotkan z sasiadkami,obgadania strojow,a takze "kto z kim i kedy".Na sam pokaz filmowy nie chodzono tak licznie,ale mimo to ,sam fakt jego projekcji w malej wiosce byl wielkim wydarzeniem.Obecnie jedynym momentem tlumnego wyjscia przed remize(a wpierw,jesli rzecz dotyczy mieszkancow wsi,przed dom mlodych panstwa,tzw,"po koloc") sa wesela odbywajace sie w remizie.To okazja do podgladniecia strojow,modnych w danym sezonie,przedyskutowania zachowan gosci,a czasem zjedzenia kawalka "koloca"weselnego.Mlodzi panstwo sa tez w trakcie podrozy do kosciola "zastawiani"przez znajomych i sasiadow i musza sie wtedy "wykupic" butelka wodki.Sa to zwyczaje popularne rowniez w innych miejsowosciach Slaska i Zaglebia(moze poza staniem pod sala remizy strazackiej).Szkoda,ze przyrost naturalny jest obecnie raczej ujemny,bo wtedy okazji do takich spotkan pod remiza byloby wieceja okazji do milych plotek wiecej.

Monia · Gość

No wesela na Wymysłowie to rzeczywiście wydarzenie wpisane w tradycje. W minionym roku było ich dosyć sporo. Zobaczymy czy i ten rok bedzie w nie tak obfity! Osobiście wolę wiejskie wesela od tych co odbywają sie w miastach. Te nasze wiejskie zawsze obchodzone są z "pompą". I o to własnie chodzi!

zdzichu · Gość

No pewnie ,ze wiejskie wesela fajniejsze i nie takie sztywne,ale musze powiedziec ze moja byla bardzo speszona jak ja wszystkie kobiety ze wsi nas obejrzec przyszly.Wcale z domu nie chciala wyjsc ,choc wygladala klasa,bo a nuz jakas pani zauwazylaby ,ze cos nie tak.Ja juz bym wolal,zeby troche zrozumienia wiecej dla takich nowozencow bylo,bo czasem to sa tacy spieci,ze gorzej niz przed oltarzem,jak maja wyjsc przed dom i wsiasc do auta.Ale wesela na wsi i tak gora!!!!!!!!!!

Ciacho · Gość

Zrozumienie? Oj nad tym to troche muszą co niektóre osoby popracowac i to już nie chodzi o wesela lecz także o inne rzeczy. Ludziom zawsze się cos nie spodoba jak nie sukienka pani mlodej bo np jest za bardzo nowoczesna to znowu koloc bedzie za slodki albo za mało dostaną zawsze się coś znajdzie. Dla niektorych pań sukienka z dekoldem czy też posiadająca małą ilość koronki jest nie do pomyślenia. Gdyż one uwazają za wzór , sukienki które ubierano do ślubu w ich czasach. Co więcej absolutnie musi być biała. Tak to już jest. Nie zmienimy tego. Najważniejsze jest żeby żyć według własnych zasad a nie tak jakby chciały tego baby we wsi. Naszego administratora też ciągle krytykują ,straszą ,wyzywają. On jednak nie ulega presji otoczenia i dobrze!!!!